środa, 4 lipca 2012

Euro 2012- the end

Witajcie,

W niedziele zakończyło się Euro 2012. Z racji, że mój tata to największy fan piłki nożnej w moim domu dość hucznie było oglądanie finału. Na wszystkie mecze podłączyliśmy w garażu rzutnik, na którym je oglądaliśmy. Jedliśmy kebaby, grilla, pizze. Przyszli znajomi, i moje przyjaciółki, które kibicowały Hiszpanii, a ja Włochom,
   za kim Wy byliście ???

No i właściwie to było świetnie :) a Justyna została u mnie na noc. Poszłyśmy spać o 5.40, cała noc przesiedziałyśmy, a raczej przeleżałyśmy na balkonie robiąc zdjęcia i ogladając horrory <3
   Kocham takie noce !!! 


co do ubrań: miałam na sobie bluzkę w motylki z tyłu zapinaną na guziki z H&M (uwielbiam ją) czarne spodenki z H&M i wspaniały prezent urodzinowy od cioci - bransoletkę z Apartu z kolekcji FUN 


Z okazji WAKACJI <3 zrobiłam sobie fioletowe włosy, co o nich sądzicie ??? :)


A oto kilka fotek:























K




10 komentarzy:

  1. Super fotki i ten kolor włosów *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. ja byłam za Hiszpanią!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super strona ! zapraszam do mnie, dodaj mnie do obserwowanych , a ja się odwdzięczę .
    Zapraszam
    http://oldzia-oldzia-oldzia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Hiszpania, oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie swietowaliscie finał! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie też tak miały wyglądać wszelakie mecze podczas EURO, ale tak nie wyszło, a finału w ogóle nie oglądałam, bo tańczyłam na zabawie ;)
    Włosy cudowne, koleżanka również! Właśnie, czym koleżanka robiła? Bo też chciałam niebieskie końcówki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas wszystko wypaliło :)
      Dziękuje, a koleżanka robiła turkusową bibułą :D

      Usuń
    2. Aha, to dziękuję za odpowiedź ;)

      Usuń
  7. za hiszpania ;p
    widzę obowiązkowy zestaw kibica przed tv ;D
    ładna bluzeczka ;)

    OdpowiedzUsuń